niedziela, 17 kwietnia 2011

Robak


     Cudownym dziełem jest człowiek, aczkolwiek.

Kiedy świat został stworzony, latające stwory kąpały się wczystym powietrzu. Cudowna była czystość błyszczącej się w potoku cieczy. SamBóg nie miałby za ujmę przeglądać się w mieniącym jak dywan lustrze z wody. Zieleńigły już samej, nawet osamotnionej, sprawiała mu radości wiele. Zieleń prawdziwa,zieleń taka prawdziwie zielona. Zieleń pośród blasku przejrzystego pasma.Błękit rozciągniony, posypany złotem, z po środku zawieszonym srebrnobiałymknotem. A gdy ujrzał ranka szmaragdowy kwiatek, cherubinowa łąka poczęłatańcować.

Życie.

Biegający osioł, latająca krowa.

Człowiek.

Od radości beztroskiej, po autodestrukcję. Zastanawiam sięczęsto, co mu zawiniło to radosne stworzenie, ta czysta toń bezdennej krainy.Co przeszkadzał pan Kwiatek, z kwiatkową rodziną, a co bąk z radościtrzepoczący kończyną. Co mu nawet i dżdżownica stara dokonała złego, że jąszpadlem bezwstydnie na dwie chciał przerobić.  

To nic złego, zjadać krowę na kolację, a z śniadaniem witaćw półmisku kiełbaskę. Ale po co komu przewracać psie grzyby, po co komu dobijaćstarego robaka?

Człowiek.

Czystym powietrzem przyćpany zapragną zabarwić przytłumionymbrązem, czy czarnym nalotem, a potem się dziwi, narzekać zaczyna, że nie maczym oddychać, ni co zdrowo trawić.

sobota, 16 kwietnia 2011

To wszystko...


Księżycu, mówią, że im bliżej jesteś, tym drzewa wydają siębyć mniejsze.

Słońce ty moje radości dające, gdybyś zechciał bliżej nadZiemią zawisnąć, spłonąłbym, a wraz ze mną planeta.

Szczęście ty moje, które im bardziej mi nie wychodzizradzasz we mnie radości bez miary.
     To wszystko nic…

Ty jesteś najważniejszy, Ty który oddalasz się tylko po to,by człowiek mógł dostrzec piękno twojego stworzenia, i tonąć w poczuci miłości.
     To wszystko…